czwartek, 29 września 2011

jesiennie

Jesień już na dobre. Ja odpoczywam. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Słońce pięknie zachodzi, ja czekam aż syn wróci ze spaceru. Tak mi upływają dni...na opiece nad moim Jasiem, trochę próbuję pracować, ale to wychodzi najtrudniej.
Dziś skromnie i krótko. Może potem coś jeszcze sklecę, bo jutro sesja i zebrało się sporo tematów. 
W niedzielę w Bieszczady na krótko, ale mam nadzieję na piękne widoki i wspaniałe wrażenia.

A dziś wieczorem mecz naszych złotych siatkarek z Serbią. Będzie ciężko. Ale mężczyźni też mieli mieć ciężko, a wygrali o brąz z faworyzowanymi Rosjanami. Wierzę, że i dziś będzie dobrze.
No i niestety znów nie udało się wygrać w totka, choć miałem dwie trójki pod rząd. Zwróciło się na szczęście. I na szczęście, że nie wygrałem. Życie stało by się nieznośne.

Zapraszam do poczytania bloga Kasi Kozubal, która znowu wypłynęła w rejs słynnym "Chopinem". Dzielna dziewczyna! Trzymam za nią kciuki.
A na blogach moich kolegów radnych trup goni trupa...cóż w polityce podobno nie ma sentymentów i przyjaciół.

Dziś urodziny Elżbiety Dmoch z zespołu "Dwa plus jeden" na onecie jest dobry artykuł o niej.
http://muzyka.onet.pl/publikacje/artykuly/zamalowany-swiat,1,4864040,wiadomosc.html
Ode mnie ich ulubiona piosenka

Dobrego wieczoru. Kończę, bo Jaś domaga się zabawy. Właśnie wrócił ze spaceru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz