niedziela, 30 marca 2014

EDK

To skrót od Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.

To inicjatywa nowa w naszym mieście, jak okazuje się potrzebna. U nas po raz pierwszy. Jednak pomysł w Polsce nie jest nowy, bo sięga 2009 roku. Pomysłodawcą jest ks. Jacek Stryczek, ten właśnie od Szlachetnej Paczki. 

Co to jest EDK? 
- wyzwanie dla wytrwałych, 
- zmaganie z własnymi słabościami, 
- szansa przemiany, 
- nocna przygoda, 
- szansa na doświadczenie wiary,
- nowa forma duchowości.

Polega na przejściu wyznaczonej trasy na mapie (nie oznakowanej w terenie), w milczeniu, w nocy, zmagając się z ciemnościami i samym sobą.

W Kolbuszowej wyznaczyliśmy trasę do Rzeszowa - oto jej charakterystyka Brałem udział w wyznaczaniu trasy, co nie było łatwe. Raz przeszedłem ją pieszo (w dwóch odcinkach) oraz przejechałem rowerem (za jednym razem). Będzie ciekawie.

W obecnej edycji jest wyznaczonych 44 trasy, najpopularniejszy jest oczywiście Kraków, gdzie wszystko zaczęło się od drogi krzyżowej do Kalwarii Zebrzydowskiej, przepięknego miejsca w naszym kraju.

Warto zajrzeć na stronę EDK tam wiele informacji, zarówno archiwalnych edycji, jak i obecnej.

Zapraszamy do udziału. Na chwilę obecną zgłosiło się 31 osób. Ile z nich dojdzie do celu?

Zapisy na naszą drogę odbywają się przez stronę główną. Tam jest przycisk ZAPISZ SIĘ. Klikacie i dostosujcie się do instrukcji, wybierając trasę. To bardzo proste i szybkie działanie.


sobota, 29 marca 2014

Być bohaterem

On był bohaterem, choć chyba nie miał takiego zamiaru.

71 lat temu, 30 marca 1943 roku zmarł Jan Bytnar. Zmarł bo musiał. Zmarł z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku, walcząc z okupantem. Za każdym razem, z każdą akcją ryzykował życie. Ale walczył. Zmarł jako wolny człowiek, oswobodzony z rąk hitlerowców kilka dni wcześniej, przez kolegów także ryzykujących swoje życie. Ale Janek był kimś, był przyjacielem, człowiekiem, jakich mało, jakich teraz nie znajdziemy. Człowiekiem gotowym oddać życie za swoją ojczyznę.

Chwała i podziękowania dla tych, którzy pamiętają o takich ludziach jak Janek Bytnar.

sobota, 22 marca 2014

Wiosennie

Przyszła wiosna!

Kalendarzowo wczoraj, w pogodzie kilka tygodni temu. Wiosna sprzyja porządkom, nowym inicjatywom, remanentom. W Kolbuszowej z budowaniem spokój. Mc. Donald przygotował teren i pewnie niedługo zacznie budowę, na Sokołowskiej miał się budować Brico Marche, ale na razie teren jak stał pusty, tak stoi. W pobliżu starostwa powiatowego obok istniejącego masztu telefonii przedwczoraj wyrósł kolejny. Konkurencja? w pobliżu jest jeszcze jeden na kominie Solbetu. W sprawie masztu na spornym terenie w środku osiedla cisza. Przed burzą? 
Tylko Mrówka się rozbudowuje...No i oczywiście budynek Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu przy stadionie. Nowy budynek może z zewnątrz nie wygląda imponująco, ale w środku za to robi wrażenie. Ja natomiast ciekaw jestem budynku Domu Kultury po remoncie. Z zewnątrz pięknie. W środku? zobaczymy...

Jest przyjemnie i cicho. Ciepło. W końcu przyszła wiosna!

piątek, 7 marca 2014

Po spotkaniu wiejskim

Wczoraj wieczorem w Centrum Kultury Wsi w Kolbuszowej Górnej odbyło się spotkanie wiejskie. Jak co roku mniej więcej o tej porze sołtys wsi w imieniu Rady Sołeckiej przedstawia sprawozdanie z działalności Rady za poprzedni rok oraz przedstawia podział środków sołeckich na rok bieżący. Jak zawsze jest sporo mieszkańców (bo to oni są najważniejsi i dla nich to spotkanie), są także zaproszeni goście. Wczoraj było ich na prawdę sporo. Niektórzy mieszkańcy nawet szeptali do siebie: widać, że wybory idą.

Coś w tym prawdy jest. Ja pojawiłem się tam z tytułu zamieszkania w Kolbuszowej Górnej, ciekawiło mnie też z jakimi problemami przychodzą mieszkańcy. Były takie związane ze wsią, ale i takie, które nie mają z nią nic wspólnego, a mieszkańcy chcieli swoje żale gdzieś wylać. Goście natomiast opowiadali o sprawach, które mogą być często pobożnym życzeniem. Mówiło się o kanalizacji na Górnej,w tym roku bowiem zostanie przyłączonych następnych 65 domów. A reszta? Nikt, nic o tym. Mówiło się o łączniku dróg krajowej z wojewódzką na Sędziszów oraz o przystanku kolejowym w Kolbuszowej Górnej. Jeden z mieszkańców domagał się też stadionu we wsi. Poruszyli mieszkańcy problem melioracji i Spółek Wodnych a także upadającego coraz bardziej rolnictwa. Jednak jedna sprawa stanowiła tło spotkania: chodnik wzdłuż drogi krajowej po południowej stronie od drogi na Wojków po stację Shella. Nie ma go, choć dokumentacja gotowa, a Generalna Dyrekcja nie ma pieniędzy. Ba...nie ma pieniędzy nawet na remont istniejącego, choć jest w fatalnym stanie.

I tak przebiegło to ciekawe spotkanie, z motywami także lasowiackiej egzotyki, a chwilami i poezji.

czwartek, 6 marca 2014

Wyklęci

W ostatni poniedziałek w kolbuszowskiej bibliotece publicznej odbyła się promocja nowej książki duetu autorskiego ks. Sławomira Zycha i Bartosza Walickiego poświęcona osobie Józefa Batorego. Stało się to przy okazji dnia Żołnierzy Wyklętych obchodzonego 1 marca, jak i zapewne z okazji setnej rocznicy urodzin bohatera.

Spotkanie wzruszające, zasłyszana po raz kolejny opowieść pana Franciszka Batorego o bracie, którego po raz ostatni widział w trakcie procesu w Warszawie w 1951 roku wzrusza tak samo. Udział w spotkaniu wzięło ok 40 osób, które z zaciekawieniem wysłuchali także słów jednego z autorów obecnych na sali, pana Bartosza Walickiego.

Brakowało jedynie przedstawicieli kolbuszowskich władz...dobrze, że chociaż na rondzie im. kpt. Batorego powiewają flagi państwowe.