niedziela, 30 września 2012

Ciepło, jesiennie

Cieszy pogoda, cieszą też kończące się powoli remonty w centrum miasta. Rynek powoli zyskuje blask, gdyż słońce odbija się od kostki. Jest jej wiele, ale sądzę, że w powiązaniu z liczną już zielenią, nie będzie aż tak przeszkadzał. Dużo tej kostki, rzeczywiście...

Cieszy też ogródek jordanowski, który po nawałnicy i zalaniu na początku sierpnia dziś jest nie do poznania. Tam w przeciwieństwie do rynku będzie więcej zieleni. Już jest sporo zamontowanych urządzeń, płot. Martwi mnie tylko ta granitowa kostka. Dla dzieci tam bawiących się może być niebezpieczna. Nie tak jak betonowa. Uroku ogródkowi doda na pewno otworzenie się na ulicę Parkową, która będzie jeszcze w niedalekiej przyszłości wybrukowana.

Cieszy też wyremontowana kaplica na cmentarzu. Błyszczy się z daleka nową elewacją. Szkoda tylko, że ten kawałek chodnika nie prowadzi dalej, a jedynie o kaplicy. W niedługim czasie (chyba już nie w tym roku) wykonany zostanie też parking między cmentarzem a kościołem. Cieszy to wszystko.

Szkoda tylko, że w centrum miasta nadal straszy synagoga coraz bardziej niszczejąca. Pojawiło się jednak ostatnio światełko co do jej lepszej przyszłości. Kto wie, czy w niedługim czasie budynek ten zmieni swoje oblicze. Oczywiście na korzystniejsze niż obecnie. A za dwa tygodnie 70 rocznica całkowitej likwidacji kolbuszowskiego getta. Coś się będzie działo w tym temacie. Szkoda tylko, że zbiegnie się to z otwarciem rynku.

Jednak jak wielu jest niezadowolonych, narzekających. Za dużo kostki, za drogo...faktycznie, lepiej jest nic nie robić

Na ostatniej sesji spokojnie. Komisje przedstawiły swoje wnioski do budżetu. Mam i ja swoje, złożone na ręce burmistrza. Synagoga, Salamandra, Kuźnia...Mam nadzieję, że na działanie i nasze pomysły znajdą się w tym roku pieniądze.


środa, 19 września 2012

Posprzątany kirkut

W ostatni poniedziałek zebrała się ponownie grupa około 25 osób, które poświęciło swój czas na żmudne, aczkolwiek cieszące oko, sprzątanie kolbuszowskiego cmentarza żydowskiego. Trafiliśmy na dobrą pogodę w święto żydowskiego Nowego Roku 5773 - Rosz ha Szana.

Nie będę się rozpisywał. Po prostu...

DZIĘKUJĘ!!! wszystkim, którzy wzięli udział w akcji porządkowania kirkutu. Kawałek porządnej pracy. Cmentarz już powoli odzyskuje swój dawny blask i nikt w Kolbuszowej nie powinien się wstydzić tego miejsca. Chyba, że Ci, którzy wyrzucają tam śmieci. Proszę, nie róbcie tego więcej. Tam też są pochowani ludzie, obywatele naszego miasta, nasi dawni sąsiedzi.

To nie koniec akcji, choć pewnie w tym roku z narzędziami niewiele zrobimy, bo powoli zbliża się jesień i zima. Ale może zdążymy jeszcze rozpocząć prace dokumentacyjne na cmentarzu. A w sprawach historii Żydów kolbuszowskich w tym roku nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. 14 października bowiem jest 70 rocznica definitywnej likwidacji kolbuszowskiego getta. Kolbuszowianie też ją uczczą.

W nawiązaniu do akcji galeria fotografii wykonanych przez Dominika Dzióbę - dzięki! galeria z kirkutu 

Na końcu dziękuję też panu staroście Józefowi Kardysiowi za pomoc przy akcji.

Coś z żydowskiej muzyki, być może zabrzmi ona niedługo i w Kolbuszowej


sobota, 15 września 2012

Rosz HaSzana

Zbliża się Nowy Rok Żydowski, 5773 od stworzenia świata. 16 września w niedzielę tuż po zachodzie słońca, wraz z nastaniem nowego miesiąca Tiszri zacznie się nowy rok. 17 września jest pierwszym dniem kalendarza żydowskiego. Święto trwa aż do święta Jom Kipur (do 26 września) i upamiętnia stworzenie świata, przypominając Żydom przy okazji o sądzie bożym. Otwiera też okres pokuty - Jamim Noraim. Podczas tych świąt dmie się kilkukrotnie w "szofar" (róg), stąd czasami można usłyszeć o święcie trąbek. 

Tradycyjnymi pokarmami świątecznymi są: głowa ryby, owcy lub innego zwierzęcia, chleb i jabłko zanurzone w miodzie. Podczas święta nie wolno wykonywać codziennych prac, natomiast synagogi odwiedzają nawet ci Żydzi, którzy na co dzień są dość obojętni religijnie. To tak jak wśród katolików.

W najbliższy poniedziałek wymyśliliśmy sprzątanie cmentarza żydowskiego. Data ta jest przypadkowa, choć zbiegła się właśnie z nowym rokiem żydowskim. Mam nadzieję, że nie obrazimy tym nikogo, a uczcimy tym razem radosne dla Żydów święto.

Zapraszam wszystkich chętnych do przyjścia na kolbuszowski cmentarz żydowski w poniedziałek, o godzinie 16. Każda para rąk będzie potrzebna. Przyjdźcie!

Szana towa umetuka! (Dobrego, słodkiego roku!)