Jednym z punktów dzisiejszej sesji Rady Miejskiej była uchwała o przyznaniu tytułu "Zasłużony dla miasta i gminy Kolbuszowa" dla miesięcznika "Przegląd Kolbuszowski". Po rozmowie kilka tygodni temu z przewodniczącym Opalińskim wiedziałem jaki będzie wynik...dlatego nie byłem specjalnie zaskoczony tym co się dziś działo. Wynik? 8 do 11...oczywiście na niekorzyść Przeglądu...
Najlepiej byłoby nic nie komentować...
A jednak...
Samorządowcy i społecznicy "docenili" społeczników. 20 lat pracy społecznej redakcji "Przeglądu" została oceniona negatywnie. Przez co? Przez prawdę...Prawda zawsze bywa bolesna, a nie każdy lubi krytykę. Część naszej Rady Miejskiej poczuła się "urażona" kilkoma artykułami, w których opisano kulisy wyborów samorządowych w naszej gminie w 2010 roku. I mniejsza o to jak było. Było minęło...właśnie było minęło. Więc dlaczego szanowni panowie potraktowaliście tak, a nie inaczej redakcję tego miesięcznika? Dodam zasłużonego dla powiatu kolbuszowskiego miesięcznika. Czasopisma które nigdy nie bało się pisać prawdy jakakolwiek by ona nie była. I to świadczy często o klasie człowieka. Pokazaliście dziś klasę...Chylę czoła.
Z drugiej strony nasi radni, którzy pokazali swoją siłę i słabą odporność na krytykę zlekceważyli osoby posła Chmielowca, starosty Kardysia, burmistrza Zuby i wielu innych, które pod wnioskiem się podpisały. Mają w nosie demokrację, wolność słowa, wolność prasy. Najważniejsze jest co innego. SIŁA I WŁADZA. Teraz my!
Koniec...
"Prawdziwa cnota krytyki się nie boi"