piątek, 11 kwietnia 2014

Co z tą jedynką?

A co ma  być?

Wszystko już zostało napisane, a nadal mało wie, co się tam dzieje. Prawdę powiem, że i ja tyle wiem. 

Przeprowadzone zostały konkursy na dyrektorów niektórych placówek oświatowych zwyczajowo z powodu kończących się kadencji. Emocje wzbudziły dwie placówki i to obie jedynki: przedszkole i Zespół Szkół. W przypadku tej pierwszej przypominam sobie jak niedawno pani dyrektor zapewniała, że po skończonej kadencji nie będzie więcej kandydowała. Cóż...Borysewicz kiedyś śpiewał "nie wierz nigdy...". 

W przypadku Zespołu Szkół nr 1 konflikt wewnętrzny, który tam ma tam miejsce nie zostanie zażegnany, jeżeli placówką będzie kierowała jedna ze skonfliktowanych stron. Daleki jestem od rozstrzygania, kto ma rację, bo mnie to mało interesuje. Wyciąganie jednak na widok publiczny brudów i problemów jest co najmniej nie na miejscu. 

Przyznam, że z głębokim zażenowaniem czytałem niektóre komentarze traktujące o pani dyrektor. Nie wiem, kto ma racje, jak prowadzi szkołę pani Iwaniak. Jednak wyciąganie publiczne problemów i to akurat przed konkursem musiało być celowe. Dlaczego nikt wcześniej, dwa lata, rok temu nie wspominał, że jest konflikt? A może go nie było? 

I jeszcze jedna uwaga. Przeprowadzanie konkursów na dyrektora szkoły w trakcie trwającego roku szkolnego jest nieporozumieniem. Już wyobrażam sobie atmosferę  w "jedynce" po wyborze nowego dyrektora pani Rabczak, kiedy do końca sierpnia faktycznie rządzi szkołą obecna dyrektorka, pani Iwaniak. Współczuję obu paniom...

1 komentarz:

  1. mówisz, że nieładnie komentować, a sam przepowiadając atmosferę w jedynce po wyborach komentujesz: wyobrażam sobie i współczuję.
    Czyli jednak sporo wiesz ...

    rodzice też przypadkiem wypowiedzieli się tak jak się wypowiedzieli? oj, Pawle, chyba ktoś coś w głowie komuś namieszał

    OdpowiedzUsuń