czwartek, 5 stycznia 2012

na ten nowy rok

     Każdy nowy rok przynosi coś nowego. Jego początek sprzyja różnego rodzaju obietnicom i postanowieniom. A jak z tym u mnie?

        Nie zastanawiałem się nad tym prawdę mówiąc. Chciałbym jedynie, aby ten nowy nie był gorszy od starego. Nie zanosi się na rewolucyjne zmiany chyba, że uda się przeprowadzka do nowego domu. Więc wszystko toczy się po staremu. Rodzina, dom, praca, trochę spraw naukowych, społecznych no i turystyka.

       Rodzinnie...nie lubię o tym pisać...osobiste sprawy. Ważne, że wszystko jest w porządku, zdrowie, praca, spokój...

         Naukowo - kontynuować przerwana pracę doktorską, nadal pisać artykuły (choć w tym roku było z tym słabo), współpraca z kilkoma instytucjami i wydawnictwami w tym zakresie.

        Społecznie - praca w Radzie Miasta w miarę skuteczna: jest jeszcze wiele dziedzin, gdzie mogę się wykazać. Praca w Stowarzyszeniu Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia", które rozpoczęło współpracę z "Salamandrą" w zakresie spotkań z podróżnikami w projekcie "Za horyzontem". Wzmożona praca na rzecz odzyskania dla społeczności Kolbuszowej synagogi, w któej z powrotem mogłoby się znaleźć muzeum historii naszego miasta.
       Turystycznie - 10 rok pracy w Kolbuszowskim Klubie Turystyczny "Salamandra", kolejne imprezy, wyjazdy, na zakończenie roku impreza podsumowująca 10 lat, jakieś małe wydawnictwo z tej okazji. Współpraca z innymi klubami w województwie i Polsce, dalsze szkolenia (w styczniu zaczyna się kolejny kurs przewodników beskidzkich i przewodników terenowych po województwie podkarpackim, będę chciał podnieść swoje kwalifikacje, może kilku osób w klubie). No i działania promocyjne turystycznie naszego powiatu w Polsce. Wszystko na naszej stronie (w pasku menu znajdziecie adres) - zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy z "Salamandrą". Obiecuję więcej o niej pisać w tym roku.

       Planów wiele, wbrew pozorom nie jest trudno to ogarnąć i pogodzić z domem, rodziną i pracą zawodową w szkole.Właściwa organizacja czasu. Oby tylko zdrowie dopisywało.

No i muzycznie nadal chcę pokazać wam moją muzykę. Dziś trochę na spokojnie i nostalgicznie.


Moya Brennan...nie kojarzycie? to ten temat wam ją przypomni...niesamowity głos


Wszystko jasne? wspomnienia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz