piątek, 16 maja 2014

Synagoga

Wreszcie!

Pojawiła się po 4 latach szansa na wykup synagogi przez gminę Kolbuszowa. Starania zaczęły się zaraz po tym, jak została oddana Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie. Moja korespondencja z nią trwała od 13 grudnia 2010 roku (pisałem do pani Moniki Krawczyk, a następnie pana Sławomira Różańskiego). Udało się też doprowadzić do rozmów pana Sławomira Różańskiego z Burmistrzem Kolbuszowej w Urzędzie Miasta. Przedstawił wtedy stanowisko Fundacji, której nie zależało od początku na naszej synagodze i chciała ją sprzedać. Na naszą prośbę Fundacja ustaliła wycenę obiektu, która wynosiła wtedy 367 tys. zł. Wycena okazała się zbyt wygórowana, dlatego burmistrz wycenę ze strony gminy, która była dużo niższa. Propozycja została wysłana do Warszawy i nastało oczekiwanie. Naciski ze strony władz Regionalnego Towarzystwa Kultury im. J. M. Goslara (prezesa Jagodzińskiego i moich) doprowadziły do wizyty Burmistrza Jana Zuby i radnego Michała Karkuta w Warszawie w siedzibie Fundacji. 

To wszystko doprowadziło do przekonania radnych Rady Miejskiej o konieczności wykupu przez gminę Kolbuszowa obiektu do zasobów gminnych. Spotkanie Prezydium Rady Miejskiej i Prezydium RTK im. Goslara zaowocowało zleceniem wykonania koncepcji zagospodarowania synagogi. I to był przełom i pierwszy krok do tego, co się stanie za dwa tygodnie. Powstała koncepcja i wycena remontu synagogi. Okazuje się, że nie jest ona w tak złym stanie, jak wygląda z zewnątrz. 

Po dalszych pertraktacjach Burmistrza doszło do uzgodnienia stanowisk i ceny w wysokości 200 tys zł w rozłożeniu na 3 raty płatne w kolejnych ratach. Pierwsza rata jeszcze w tym roku wyniesie 40 tys zł. Po uzyskaniu wpisu do hipoteki, obiekt stanie się miejski. I będzie można przystąpić do sporządzenia dokumentacji i remontu. Jest duża szansa, że z pieniędzy zewnętrznych.

2 komentarze:

  1. trzymamy kciuki! jaki ma być następny ruch? kiedy sesja na której kwestia zostanie poddana dyskusji czy głosowaniu?
    przy okazji - już widzimy negatywny odzew krytycznej części społeczeństwa, dla której każdy pomysł na coś dobrego nieuchronnie musi być niczym innym jak elementem kampanii wyborczej. starasz się coś zrobić - źle, nie robisz nic - źle. jest jakiś złoty środek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby Michno nie oddał synagogi w 2008 roku, to dziś nie musiałby jej odzyskiwać.

      Usuń