wtorek, 4 lutego 2014

Leśny haracz

W ostatnich dniach głośno było o ustawie o Lasach Państwowych. Rząd ratuje siebie i budżet jak może, doprowadzając tym samym do potencjalnej ruiny jedno z lepiej prosperujących przedsiębiorstw państwowych zresztą. Dla mnie osobiście pomysł w ingerowanie dobrze działającej instytucji ze strony państwa jest co najmniej niezrozumiały. Najpierw był pomysł z prywatyzacją Lasów, a teraz taki haracz. Lasy w latach 2014-2015 będą musiały wpłacić do budżetu po 800 mln zł rocznie, a od 2016 2% wartości sprzedanego drewna.

Dlaczego mnie to tak bulwersuje? To tak jakby spółce państwowej LOT państwo nakazało zapłacić do budżetu kilkaset milionów. Tylko z czego, skoro spółka ma większe straty jak zyski. Podobnie kolej i wiele innych spółek. Dlaczego rząd nie nałoży takiego haraczu na PGNiG? o wiele bogatsza firma od Lasów Państwowych.

Lasy Państwowe są instytucją, której gospodarkę widać doskonale w terenie. Z gościnności w lasach kolbuszowskich niejednokrotnie korzystamy (rodzinnie, turystycznie z Salamandrą) i wiemy, że można świetnie spędzić tam wolny czas. Lasy zmieniają się z każdym rokiem, widać dobre gospodarowanie, choć nie wszędzie jest tak kolorowo. Lasy prowadzą też działalność edukacyjną, organizując wiele cennych inicjatyw, konkursów. Nie wyobrażam sobie, aby mogły być sprywatyzowane. 

Moja i Kolbuszowskiego Klubu Turystycznego "Salamandra" współpraca z Nadleśnictwami Kolbuszowa oraz Nowa Dęba, Mielec, Tuszyma oraz Głogów Małopolski układa się jak dotąd świetnie. Zawsze przy każdej imprezie organizowanej na terenie Lasów Państwowych możemy liczyć na pomoc.

Ale to tylko moje zdanie

2 komentarze:

  1. Pawle bardzo często słyszałem o tej prywatyzacji lasów tylko za diabła nie znalazłem nigdzie tego napisanego. Od czasu do czasu PiS tym straszył a takiego pomysłu nie miał ani rząd ani PO. Zresztą prostowali to wiele razy.

    Lasy nie zbiednieją jeśli dopłacą do remontów dróg z których korzystają, Inna sprawa to taka, że kopalnie też rozjeżdżają drogi i nie ma powodów aby również nie płacili. Jak coś państwowe to logicznym powinno być, że z wypracowanego zysku powinni zaspokajać nie tylko własne potrzeby ale i przeznaczać na inne cele.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie nie jest napisane...Ale-jeśli Lasy zapłacą 800mln, to za kilka lat będzie się im kazało zapłacić drugie tyle, potem ...jeszcze więcej...a potem... już nie będą miały z czego płacić, więc ktoś dojdzie do wniosku, że są źle zarządzane - trzeba je sprywatyzować. Przecież nasi "kochani" rządzący niejedną firmę tak rozłożyli, żeby ...ktoś mógł ją przejąć. Lasy Państwowe to jedyne polskie przedsiębiorstwo, które nie wyciąga rąk po dopłaty, to jedyne polskie przedsiębiorstwo, które samo na siebie zarabia...więc komuś wpadło w oko i trzeba je rozłożyć, żeby potem, w ramach naprawy przejąć, sprywatyzować...nazywajcie to jak chcecie! Zyski, które wypracowują Lasy są przekazywane do specjalnego funduszu, z którego są finansowane np. leśnictwa, w których nastąpiły jakieś kataklizmy i trzeba np. posadzić nowe drzewa, zlikwidować zarazę...albo finansować działalność parków narodowych...Wyobrażacie sobie, że jak lasom będą na to potrzebne pieniądze to się zwrócą do państwa i państwo im da???!!! Tak jak daje teraz na NFOZ, edukację itd, itp...Za swoje pieniądze Lasy porobiły np. asfaltowe drogi na ścieżkach (np. na Białkówce ) i innych tego typu..Nasz kochany rząd tylko patrzy komu by tu jeszcze zabrać - jeśli jest co! Nie podpisze się, ale Pawle, wiesz kim jestem:) dobrze znam sprawy lasu...:) i problemy pracowników leśnych:)

    OdpowiedzUsuń